Babcine ciasto-nazwałam je tak, ponieważ kojarzy mi się z takim pysznym, chrupiącym, typowym dla babć. Z idealnie wyrobionym ciastem, że niczego mu nie brakuje. Przynajmniej takie są moje skojarzenia :). Lepiłam tę figurkę z obrazem charlotte cake przed oczami czyli szarlotką. Mnie tej polskiej szarlotki w ogóle nie przypomina, bo dookoła są takie paluszki (?). Takie też ulepiłam, jednak wydaje mi się, że nadałam im za mało tekstury, ale może to tylko złudzenie. Obwiązałam je też wstążką, bo w rzeczywistości na prawdziwym cieście rozpadły by się na boki.
Na koniec spytam wprost:co chcielibyście zobaczyć na blogu? Co najbardziej by Was zainteresowało? Mile widziane propozycje w komentarzach. :)
Kolekcja ciast:
Bardzo fajne, oddaje urok takiego babcinego ciasta :D
OdpowiedzUsuńPrześliczne ciasto. :D Nigdy takiego nie jadłam, ale fakt - coś z babcinych klimatów ma. :)
OdpowiedzUsuńSmakowite ; ) aż chce się je schrupac. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczne ciasto :)
OdpowiedzUsuń